Przejechaliśmy 200 km na północny-wschód, a tu zima. Niedźwiedzi polarnych na ulicach co prawda nie spotkaliśmy, ale był z nami jeden nieźle rozbrykany śnieżny potwór.

Jakby ktoś znał dobry patent na to jak nauczyć kogoś gwizdać to biorę w ciemno, Tymi bardzo przeżywa że mu nie wychodzi i nijak nie wiem jak mu wytłumaczyć jak to się robi:D

wiem że nieostre, ale kocham tego słodziaka i jego minki tak że czasem można…

foszek.

chyba jest całkiem szczęśliwy.

