Ta sesja była prezentem dla taty z okazji przyjścia na świat małego Franka, ale na Saskiej Kępie świętowaliśmy tego dnia też pierwsze dni bycia starszą siostrą i przepiękną mamą dwójki szkrabów:) Mimo mrozu na dworze zajrzało do nas słońce, a ja po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu że chyba nigdy nie znajdę sobie pracy, którą pokocham tak bardzo jak to co teraz robię. Ta czwórka ma w sobie niesamowicie dużo pozytywnej energii i plątanie im się pod nogami przez pół dnia (przepraszam że się zasiedziałam!;) było czystą przyjemnością;)
[columns] [span6] [/span6][span6] [/span6][/columns] [columns] [span6] [/span6][span6] [/span6][/columns] [columns] [span6] [/span6][span6] [/span6][/columns] [columns] [span6] [/span6][span6] [/span6][/columns] [columns] [span6] [/span6][span6] [/span6][/columns]
# sesja noworodkowa warszawa, fotografia rodzinna warszawa, fotografia noworodkowa warszawa, zdjęcia noworodkowe warszawa, fotograf rodzinny warszawa, zdjęcia dzieci warszawa, zdjęcia niemowląt warszawa, sesja rodzinna warszawa, ewa przedpełska, fąfel
Wow.. Chciałabym mieć kiedyś takie rodzinne zdjecia. Niby takie zwykłe codzienne chwile ale jak pięknie uchwycone! Wartościowa pamiatka na całe zycie.